niedziela, 12 maja 2019

Królowa Bona - kilka słów.

Znalezione obrazy dla zapytania królowa bona źródło: Gazeta Wyborcza.

Któż nie pamięta słynnego serialu "Królowa Bona" z Aleksandrą Śląską w roli głównej? Temperamentna Włoszka przybyła na Wawel,  by poślubić Zygmunta zwanego potem Starym. Gorąca, południowa krew, chciała rządzić Krajem, jednak polski dwór i małżonek ją hamowali. "Presto, presto!". Zrobiła wiele dla Kraju. I dla Litwy. Dbała o Polskę, jak żadna inna władczyni. Kochana, nienawidzona. Mogła brać kochanków, a ich nie brała. Zgromadziła olbrzymi majątek. Na jej dziedziczne lenna - księstwa Bari i Rossano ostrzyli sobie zęby Habsburgowie. Nienawidziła ich. Oskarżana o trucicielstwo, w końcu sama padła po powrocie do słonecznego Bari ofiarą trucizny. Rzeczypospolitej się dziwiła. "Dukaty leżą u Was na dziedzińcach, jeno się schylić ! ". Była zaradną monarchinią. Zakochana w swym jedynaku Auguście, pozwalała mu na wiele. Doprowadziła do elekcji "vivente rege" - za życia starego Monarchy. Jeśli będziecie kiedykolwiek w Bari, warto wybrać się do Katedry Świętego Mikołaja, by tam odwiedzić nagrobek Bony. Zaniedbała córki. Ale to Annie nadworny astrolog wywróżył polską koronę. Uwielbiam postacie polskich monarchów, tak wyraziste i tak krwiste. Poszukajcie w sieci na You Tube serialu "Królowa Bona", bądź śledźcie TVP Historia. Zachęcam do poznawania bliżej tej niezwykle wyrazistej polskiej królowej.

2 komentarze: